Zwracam się z ogromną prośbą do Was, kochani!!!! Czy pamiętacie akcję na rzecz mojego Krzyśka...??? Spotkała się Ona z dużym odzewem... Teraz jest Ktoś, komu jest potrzebna podobna pomoc... O Justynie dowiedziałam się dzisiaj od mojej synowej... to jej koleżanka z Gimnazjum... koleżanka, której Dominika nie znała osobiście. Poruszona jej losem (dziś dowiedziała się, że jest chora) podzieliła się ze mną tą informają.
Tutaj jest strona poświęcona Justynce: http://justynka.pomoc.prv.pl/index.html
Bardzo, proszę... poczytajcie i... POMÓŻCIE URATOWAĆ TO MŁODE ŻYCIE, wpłacając choćby najdrobniejszą kwotę na podane na stronie konto.
Jeśli możecie pomóc w inny sposób np. przeprowadzić akcję zbiórki pieniędzy do puszek... skontaktujcie się, proszę z Asią Indyka: 793 776 693
Na swej stronie Justynka opisuje swoją chorobę.... każdy z nas, userów KONICZYNKI... szczególnie Ci , którzy stracili swoich najbliższych, wiedzą co to centralne wkłucie, radioterapia, chemioterapia, powikłania... nikt nie musi sobie tego wyobrażać, bo sami mamy lub mieliśmy z tym do czynienia na co dzień. Wiemy co to oznacza.... Tymbardziej, postarajmy się mieć swój udział w ulżeniu tej dzielnej, młodej kobiecie w tych cierpieniach. URATUJMY MAMĘ MAŁEJ JULKI!!!
KONICZYNKA to forum z nadzieją na lepsze jutro... Podarujmy tę nadzieję JUSTYNCE, niech jej płomyk świeci jasno dla tej młodej mamy, pragnącej żyć dla swej córeczki
|