.:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:.
Jak zacząć te historię? Od początku, od środka, od końca?
A może po prostu od teraz? Tak - teraz jest dobrym momentem aby zacząć. Opiszę też to co było wcześniej, bez tego nie byłoby teraz. Ale zacznę od dziś.
.:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:.
Małgosia (ur. 1965). Moja Mama. Sympatyczna, uśmiechnięta, pełna życia. Moja Bohaterka. GBM IV glejak wielopostaciowy pierwotny. Diagnoza: Luty 2011 Operacja: Kwiecień 2011; pozostawiła ślad w postaci lekkiego paraliżu lewej strony ciała; Stan aktualny: guz we wznowie, nieoperacyjny (październik 2011); nawracające niedowłady lewych kończyn;
dotychczasowe leczenie: - temozolmid+radioterapia (po operacji, do wznowy: maj 2011-październik 2011); - avastin (od wznowy: listopad 2011-sierpień 2012) - teraz zaczynamy na nowo: fotemustine
Miejsce leczenia: Hiszpania, Madryt, Hospital Clínico San Carlos
.:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:.
Poniższe wpisy, być może nie będą chronologicznie ułożone, ale wierzę, że z biegiem czasu dadzą pełny obraz minionych miesięcy z życia mojej Mamy. Trudno w jednym poście zawrzeć 1,5 roku nierównej walki z GBM IV, więc wiele informacji będę początkowo sygnalizować, by następnie je rozwijać o szczegóły. Wklejać tu będę informacje będące bezpośrednio odczuciami Mamy, jak też moimi spostrzeżeniami oraz informacjami ogólnymi.
.:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:..:*¨¨*:.
|