Hej Jestem tu nowa, płakać mi się chce jak to czytam Często się zastanawiam czemu życie jest takie okrutne Mieszkam z mężem u teściów, moje rejacje z teściową były różne. Ogólnie od kąd pamiętam, teściowej zawsze coś było. Więc jak przez ostatni czas dziwnie się zachowywała i skarrzyła na ból głowy, nie przejmowałam sie zbytnio. Cały czas była też pod kontrolą lekarza. Piątek 8 lutego teściową tak bolała głowa, że nie kontaktowała i wymiotowała. Ja jej mówiiłam że to może migrena.Diagnoza jednak okazała się okrutna dla nas. Glejak WHO IV Wstawili teściowej zastawkę do głowy żeby nie robiło jej się wodogłowie, niestety po tym zabiegu jest już tylko gorzej. Mówic prawie nie mówi, sama nie je, nie chodzi Mąż chodził prywatnie po lekarzach i w Bydgoszczy chcieli teściową operować. Niestety po przyjeżdzie okazało jej się że jej stan jest na tyle zły że nie będą operować Mąż zastanawia się nad naświetleniem, ale boimy się że to też pogorszy jej stan.
|