Witajcie
piszę po raz pierwszy chociaż podczytuję Was od miesiąca, tzn. od kiedy dowiedzieliśmy się, że nasz tata ma guza mózgu. Prawdopodobne rozpoznanie na podstawie rezonansu to   glejak wielopostaciowy. Niestety nieoperacyjny ze względu na położenie. W poniedziałek mamy stawić się w centrum onkologii w Warszawie na biopsję. I w związku z tym mam pytanie do osób które maja biopsję za sobą.  A właściwie kilka pytań... Jak to właściwie wygląda? Czy trzeba się jakoś przygotować (np. być na czczo)? Czy biopsja będzie od razu w poniedziałek czy też będą robić wcześniej jeszcze jakieś badania? Jak długo trwa? Jak długo trzeba zostać w szpitalu po biopsji? Kurcze w zasadzie nic nie wiem... Pomóżcie, proszę.
Pozdrawiam i modlę się za tych którzy tego potrzebują