JUSTYNA ZMARŁA 16.07.09 OKOŁO GODZ 12.00 PROSZĘ O MODLITWĘ.
Dzisiaj pogrzeb o godzinie 13.00
Baabciu... Dziękuję;)
wstawiłam na babskim link i moja prośbę o pomoc
pewnie Marzenka wzmocni - może chocaż kilka osób zareaguje
trzeba wierzyć i próbować wszedzie gdzie się da
Zwracam się z ogromną prośbą do Was, kochani!!!!
Czy pamiętacie akcję na rzecz mojego Krzyśka...??? Spotkała się Ona z dużym odzewem...
Teraz jest Ktoś, komu jest potrzebna podobna pomoc...
O Justynie dowiedziałam się dzisiaj od mojej synowej... to jej koleżanka z Gimnazjum...
koleżanka, której Dominika nie znała osobiście.
Poruszona jej losem (dziś dowiedziała się, że jest chora) podzieliła się ze mną tą informają.
Tutaj jest strona poświęcona Justynce:
http://justynka.pomoc.prv.pl/index.html
Bardzo, proszę... poczytajcie i...
POMÓŻCIE URATOWAĆ TO MŁODE ŻYCIE,
wpłacając choćby najdrobniejszą kwotę na podane na stronie konto.
Jeśli możecie pomóc w inny sposób np. przeprowadzić akcję zbiórki pieniędzy do puszek...
skontaktujcie się, proszę z Asią Indyka: 793 776 693
Na swej stronie Justynka opisuje swoją chorobę....
każdy z nas, userów KONICZYNKI... szczególnie Ci , którzy stracili swoich najbliższych, wiedzą co to centralne wkłucie, radioterapia, chemioterapia, powikłania... nikt nie musi sobie tego wyobrażać, bo sami mamy lub mieliśmy z tym do czynienia na co dzień.
Wiemy co to oznacza....
Tymbardziej, postarajmy się mieć swój udział w ulżeniu tej dzielnej, młodej kobiecie w tych cierpieniach.
URATUJMY MAMĘ MAŁEJ JULKI!!!
KONICZYNKA to forum z nadzieją na lepsze jutro...
Podarujmy tę nadzieję JUSTYNCE, niech jej płomyk świeci jasno dla tej młodej mamy, pragnącej żyć dla swej córeczki