Aniu jesteś
I wtedy i teraz jestem...
Aniu jak tylko będę w Krakowie dam znać...
Zostało tu juz tyle napisane, że nie będę się powtarzać
Offline
...The Autumn Leaves to także "nasza" ulubiona piosenka. O ile dobrze pamiętam (a przy okazji sprawdzę w nutach) napisał ją COSMA. Słyszałem całe mnóstwo wykonań, najbardziej utkwiło mi to, znanego polskiego pianisty jazzowego, Wojtka Kamińskiego. Przebój ten jest grany i śpiewany wielokrotnie na tradycyjnych kilkudniowych Olkuskich Zaduszkach Jazzowych. Czy będzie można nie myśleć o Was w trakcie kolejnych słuchań i kolejnych wykonań? Zasługujecie na ten utwór, bo jest piękny, jak Wy :-).
Ostatnio edytowany przez McQ (2008-10-11 22:38:16)
Offline
Agga czekam na Ciebie.
McQ... to przepiękna piosenka... znamy ją jak właną kieszeń dzięki Uli, naszej najstarszej córce, która pobierała nauki w Krakowskiej Szkole Muzyki Rozrywkowej i Jazzu.... przywlokła stamtąd mnóstwo standardów jazzowych i śpiewała je dość często przy akompaniamenci pianina. Ja znałam tę piosenkę dużo wcześniej z wykonań Iva Montagna.
Autumn Leaves skomponował w 1945 roku Joseph Cosma, francuskie słowa napisał Jacques Prevert.
Oryginalny tytuł Les feuilles mortes (Martwe Liście). Angielski tekst napisał w 1947 Amerykanin Johnny Mercer.
Offline
... jazz tradycyjny ze swoimi standardami dostarcza wielu doznań. Ci, którzy ich nie odbierają (a przecież nie każdy musi) mogą tylko pozazdrościć. Pulsujący synkopowany rytm, charakterystyczna harmonia i ściskająca serca melodyka sprawia, że przynajmniej co jakiś czas człowiek może zapomnieć o świecie i znaleźć się "w tętniącej swingiem cudownej krainie". Prowadzą tam Autumn Leaves, ale także Moon River, Over the Rainbow, Stardust i właściwie niezliczona, bo niemożliwa do wysłuchania za jednym razem liczba "muzycznych pereł". Co te wymienione "kawałki" mają wspólnego z tym forum? Otóż, wszystkie dotykają nieba... :-).
Ostatnio edytowany przez McQ (2008-10-12 16:41:51)
Offline
No to znalazłam bratnią duszę O jazzie mogę nawijać godzinami... a już jam sesion to dopiero doznania
Przeżyłam coś wspaniałego kiedy na Zaduskach Jazowych w Krakowie "Pod Jaszczurami" muzycy Johna Coltraina nawijali z Muniakiem, Śmietaną i Kawończykiem (który zresztą miał okaję spotkać w Stanach samego mistrza trąbki M. Davisa)oraz innymi , którzy sie akurat napataczali i tak do samego świtu. Można sie było rozpłynąć...
Lubię swing... nie przepadam za jazzem nowoorleańskim, jak dla mnie jest za bardzo nachalny, brak w nim subtelności (co nie znczy, że nogi mi same nie chodzą, gdy lecą standardy). Najbardziej zagustowałam w brzmieniu coltrainowskim, które w Polsce, w latach 70-80-tych reprezentował kwintet Kazimierza Jonkisza... (saksofonista od Jonkisza, Piotr Baron nagrał nawet płytę uduchowioną, gdzie w modern style gra m.in."Bogurodzicę") czyli raczej modern jazz jest mi bliższy, zwłaszcza na żywo... a najbardziej lubię długie solówki perkusistów!!!
McQ... czy znany Ci jest już skład na nadchodząe Olkuskie Zaduszki??? Może mogłabym wpaść - czy wdowa, tuż po stracie męża, może odpłynąć przy dźwiękach niebiańskiej muzyki, czy wypada??? Bo nie wiem... nigdy nie byłam wdową...
Offline
Spoko, nie wypada - to być wdową. A tak - to wszystko inne wypada.
Offline
... a więc jazz niejedno ma imię. Moje uwielbienie jazzu kończy się wraz z końcem Złotej Ery Swingu. Wszystko co potem traktuję raczej jako ciekawostkę możliwości inerpretacyjnych znanych tematów, także improwizacji, o ile mieści się ona w akceptowanych przez moje "wybredne" ucho, raczej tradycyjnych skalach. Zawsze wydawało mi się, że zainteresowanie jazzem "nowoczesnym" przyjdzie z czasem, z chwilą osłuchania, przesytem, czy nawet znudzeniem jazzem nowoorleańskim i TRADYCYJNYM. Niestety tak się nie stało. Ba! Mam wielu znajomych, którzy nie przeszli historii jazzu od jego korzeni, nie znają Fatsa Wallera, Jerryego Roll Mortona, czy Jamesa P. Johsona, a uwielbiają i "rozumią" jazz nowoczesny. Więc chyba jedno z drugim nie musi mieć nic wspólnego. Bo też inne były epoki, inni twórcy i wykonawcy, jakże inne instrumenty. Wiem jedno, że muzyka siedzi w nas od urodzenia. I nieważne jaka ona jest, byle wzruszała, pobudzała, angażowała zmysły... czyli osładzała nasz żywot... Skład i termin olkuskich zaduszek raczej nie jest jeszcze powszechnie znany. Skład raczej nie jest znany do końca :-)... i pewnie tylko dlatego udaje mi się czasami wysłuchać "rozzuchwalonych w modernie saksofonów" :-). Niestety, nie zawsze na zaduszkach bywam, życie dzisiaj jest bardzo zwariowane, i trudno cokolwiek zaplanować. Ale towarzystwo przeważnie stałe, wierne jazzowi, niezbyt liczne, bisów nigdy nie brakuje. Czy Tobie, Aniu, wypada? Satelita ujęła to najtrafniej :-), no i z pewnością będą grać Autumn Leaves, Wasz utwór... bo zawsze grają :-).
Ostatnio edytowany przez McQ (2008-10-14 05:13:01)
Offline
McQ to daj cynk jak będziesz znał termin i zaproszonych gości
Muzyka już jest na stronie... strona zmodyfikowana (ładne zdjęcia) - ZAPRASZAM- nie zapomnijcie włączyć głośników
Offline
Gdynianka
samograj napisał:
Muzyka już jest na stronie... strona zmodyfikowana (ładne zdjęcia) - ZAPRASZAM- nie zapomnijcie włączyć głośników
Aniu, bardzo ładnie zmodyfikowana stronka.
Muzyka jesienna piękna.
Pozdrawiam.
Offline
Faktycznie stronka super nawet mnie natchneła gdy ja ogladałem ...
Włosy zewsząd stały deba
posmutniała moja geba
miałem oczy pełne łez
co sie stało, gdzie On jest???
Ja juz wiem
A czy ty Aniu wiesz...???
że On stoi tuz za Tobą
słyszy kazde Twoje słowo
sledzi każdy mały gest
On na prawde z Wami jest
wciąz przytula i się smieje
Wy myslicie ze wiatr wieje ???
patrzy ciagle w Wasze oczy, a gdy zechcesz Go zobaczyć...
spójrz głeboko w Dzieci oczy.
Ostatnio edytowany przez wawik (2008-10-16 12:56:48)
Offline
Witajcie!
Najpierw spalił się mój komputer (satelita na przetrwanie przesłała mi swojego laptopa o wdzięcznej nazwie Toschiba"Satelite"=> jeszcze nie miałam okazji publicznie jej podziekować)... przedwczoraj padł dysk w Laptopie firmowym Krzyśka (oprogramowanie oryginalne) , gdzie były szkice do projektu domków jednorodzinnych... a Jasiek dostał właśnie zlecenie wykonania tych projektów na szybko (Jasiek korzysta z tego laptopa na
studiach... jest niezbędny do projektowania)...już mam info, że sie spalił.....
Wczoraj wieczorem coś się zaczęło chrzanić z kompem Gosi... nie dało się przeglądać stron, zawieszały się programy... w międzyczasie kolega Jaśka dostarczył nam mój stary komp z wymienionym dyskiem (golutki - tylko ślady po starych programach zostały).... Jasiek wziął płytkę, żeby wgrac PS-a i... mimo, że płytka 2 lata przeleżała w opakowaniu okazało się, że nie da się wgrać , bo jest porysowana... pojechał do kolegi i załatwił
płytkę z takim samym programem i tu sukces - udało sie wgrać (ale nie mam
pędzli , czcionek mało, bo Worda jeszcze nie wgrałam... na koniec wczoraj wieczorem spaliła się nam pralka, siadł programator, on juz dogorywał (((( (mieliśmy pralkę z programatorem elektronicznym) w międzyczasie utopiłam swój telefon komórkowy w lodch z polewą karmelową... i ... nagle spaliły sie wszystkie żarówki energooszczędne, które oświetlały podwórko... nic tylko rzucić sie w gówno i dać sie uśpić -jak w takich sytuacjach mawiał Krzysiek
Czy ja musze wszystko zaczynac od nowa z każda niemal sprawą, rzeczą????
Aha jeszcze całe gg musę od nowa instalować.... chyba bedę musiała na nowo zbierać kontakty
Chyba mnie za chwile szlag trafi.....
Offline
wawik napisał:
Faktycznie stronka super nawet mnie natchneła gdy ja ogladałem ...
Włosy zewsząd stały deba
posmutniała moja geba
miałem oczy pełne łez
co sie stało, gdzie On jest???
Ja juz wiem
A czy ty Aniu wiesz...???
że On stoi tuz za Tobą
słyszy kazde Twoje słowo
sledzi każdy mały gest
On na prawde z Wami jest
wciąz przytula i się smieje
Wy myslicie ze wiatr wieje ???
patrzy ciagle w Wasze oczy, a gdy zechcesz do zobaczyć...
spójrz głeboko w Dzieci oczy.
Wawik
Offline
Słuchaj to ty taka wybuchowa jestes ze strach na Twoje foum wchodzic by po łaczach spinaka nie dostać.
Nie dotykaj wiecej tych urzadzeń i nie susz włosów w wannie bo suszarce zaszkodzi. Koniecznie idz sie gdzies rozładuj np chwyc piorunochron w czasie burzy i poczekaj na bum.
No koncze bo jade dzis do Furtaka a to kawałek a poza tym lepiej z Toba nie konferować.
Wojtek
Offline
Własnie skonczyłem post do Ciebie klepnałem enter a mój komp zwariował otworzył z 20 nowychzakładek z Twoim forum i nie dał ich zamknać co sie dzieje ja spadam.
Wojtek
Offline
No i znowu mnie trafia:
Dzwonek do bramy sie zepsuł, spaliły sie kolejne żarówki, do samochodu Kasi próbował się ktos włamać i zniszczył zamki... potwierdziło sie spalenie dysku w kompie Krzyśka/Jaśka....
w dodatku szpital w domu i nie ma kto pozałatwiać spraw, chocby kupić te pieprzone żarówki
Boże, skąd ja wezmę kasę na to wszystko...
Poza wszystkim okazuje się, że tyle róznych programów miałam zainstalowanych, o których nie wiedziałam i co rusz napotykam na coś, czego mi brakuje, żeby funkcjonowac w necie....np. teraz odkryłam, że nie mam flasha!!!
Offline
Moderator
litości dla sprzętu! sprawdźcie napięcie - cos pewnie się zepsuło "na wejsciu"
chociaz prawo serii jest znane i powszechnie uznane za oczywiste;
po za tym metoda jest okrutna ale skuteczna - nie masz ani chwilki na opuszczenie rak i rozpaczanie - a do tego chyba musisz ogłosić w okolicy -
Ratunku wszystko mi się zepsuło - wpadnijcie i pomózcie!
najgorsze jest to, że człowiek wchodzi do domu i patrzy co tu się może jeszcze zepsuć i ile to będzie kosztowało
może koniczynki cos odczarują
i wyslij totolotka - jeden kupon !
Offline
samograj napisał:
Aha jeszcze całe gg musę od nowa instalować.... chyba bedę musiała na nowo zbierać kontakty
Chyba mnie za chwile szlag trafi.....
Jakimś cudem odnalazłam starą instalkę i .... nagle znalazłam wszystkich użytkowników zapisanych na moim kompie i wszystkich znajomych uzytkowników gg... to jakis cud.... przynajmniej tyle
Offline
Moderator
jakie tyle!
Aniu! koniec złej serii!
moze walnę tu
100 X
i bedzie
Offline
baabciu , ale mnie obdarowałaś.... zobaczymy czy los sie odwróci.
Offline
Moderator
Aniu te koniczynki są z gwarancją! przyjmuję reklamacje - jeszcze nie wiem co zrobię jak któraś zwiędnie i jakiś drobiazg nawali - no mleczko skiśnie np - co będę mysleć. Musi być dobrze.
Będzie dobrze! Będzie dobrze! Będzie dobrze!
Offline