Ogłoszenie

"KONICZYNKA" czyli FORUM z nadzieją na lepsze jutro...
...jest miejscem wymiany doświadczeń, wspierania się w chorobie, doradzania, podtrzymywania na duchu...
Glejak to trudny przeciwnik, walczmy razem =>
"Niech nasza droga będzie wspólna...", jak mówi JPII słowami umieszczonymi na dole bannera.
Zarejestrowani użytkownicy mogą korzystać z szybkiej pomocy, pisząc o swoim problemie w ChatBoxie.
Polecamy fora o podobnej tematyce:
forum glejak - to istna skarbnica wiedzy i mili, zawsze chętni do pomocy userzy i ekipa
oraz forum pro-salute - gdzie jest wiele wątków pobocznych, towarzyszących chorobie nowotworowej...

Drogi Gościu, umacniaj swoją wiarę, nie trać nadziei i... kochaj z całych sił!!!
samograj

#21 2009-02-25 08:11:54

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Środa popielcowa – poranek

Niestety z pokoju przyjęć wychodzi lekarz, a za nim pielęgniarka. Co się stało? Spoglądam na zegarek 10:45 . Pewno przerwa śniadaniowa myślę sobie. I rzeczywiście . Jest 11:10 na korytarzu czekający tłum pacjentów gęstnieje. 11:12 przychodzi lekarz. Po chwili pukając do drzwi gabinetu do środka wchodzi Ewa. Lekarz myje ręce. Za dwie minuty poproszę słyszę głos doktora zza niedomkniętych drzwi. Czekamy dwie i następne dwie minuty i nic. Przychodzi pielęgniarka (należałoby lepiej powiedzieć obsługa komputera). Wchodzimy oboje. Drukarka drukuje kartę z wynikami morfologii. Jest  11:20. Niestety nie mogę pani podać vincristiny – zbyt niski poziom płytek. Proszę przyjść za dwa tygodnie 10 marca. I tyle. Próbujemy się coś więcej dowiedzieć. Będą  wyniki  rezonansu  to zobaczymy. I tyle. Ani  jednego słowa jak poprawić w sposób naturalny wyniki. Czy może jakaś dieta. Nic. 
    O 11:30 wychodzimy ze szpitala. Na świetlnej tablicy w rejestracji ogólnej numer powyżej 500. Czy uświadamiacie sobie jaki  to tłum ludzi. Pół tysiąca !!! Do końca dnia przybędzie ich jeszcze ze trzystu. I tak dzień w dzień na okrągło bez sobót i niedziel. To tylko Ci pacjenci którzy dochodzą na leczenie. A ile cierpienia ludzkiego leży na lóżkach szpitalnych. Toć to ogromny kompleks budynków. Od zarania dziejów ludzkość pytała; Jaki to ma sens? Dlaczego mamy cierpieć za grzechy prehistorycznej Ewy? Rozumiem cierpieć za grzechy mojej Ireny – Ewy. Ją kocham. Ale za co mam kochać tę pierwszą? Czy byłbym gotów oddać życie za tę swoją Irenę –Ewę. Będę miał czas o tym myśleć przez cały Wielko Post. On musiał bardzo nas umiłować, że oddał życie za nas wszystkich. I to wszystko kolejny raz w życiu, na pewno inaczej jak przed rokiem, będę musiał przemyśleć i przemodlić.
    Oto wyniki Ireny-Ewy
płytki krwi 52G/L  norma 140-350

leukocyty 3,3 G/L norma 4,6-10,2
limfocyty 0,9 G/L norma 1,6-3,6
granulocyty 2,2 G/L norma 2,6-5,4
pozostałe 0,2G/l norma 0,1-1,8
erytrocyty 3,77 T/L norma  4,04-5,30
hemoglobina 7,7 mmol/L norma 7,6-10,0
hematokryt 0,372 L/L norma 0,377-0,537
śr obj. krwinki 98,7 fL norma 80-97
śr masa hemoglobiny 2,04 fmol norma19,7-22,0
śr stężenie hemoglobiny 20,7 mmol/L norma 19,7-22,0
wskaźnik anizocytozy 19,7 % norma 12,5-16,5
    Czy ktoś może coś sensownego doradzić, by te cyferki poprawić w naturalny sposób?

    W drodze powrotnej wstępujemy do przychodni prywatnej w  Przeźmierowie , by powtórzyć badania.  Z maleńkimi odchyleniami badania się potwierdzają. Za 10 PLZ w ciągu 10 min od pobrania krwi nie wychodząc z gabinetu (a było już po godzinach urzędowania otrzymujemy wyniki). 
Wniosek: Za dwa tygodnie zanim się udamy do szpitala robimy prywatnie badania i wyniki konsultujemy telefonicznie z lekarzem.

Idę na ranną Mszę św. by dać sobie posypać głowę popiołem.
JERZY

Ostatnio edytowany przez IRENA-EWA (2009-02-25 08:15:00)

Offline

 

#22 2009-02-25 10:28:14

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Wniosek: Za dwa tygodnie zanim się udamy do szpitala robimy prywatnie badania i wyniki konsultujemy telefonicznie z lekarzem.


To nie przejdzie...w szpitalach są ścisłe procedury, tylko akceptowane są ichniejsze wyniki!!!!!!



Poziom płytek krwi podnoszą sterydy...małopłytkowość leczy sie wyłącznie sterydami (niestety ;( )...jest jeszcze opcja przetoczenia samych płytek, ale to trzeba mieć swojego hematologa....

Resztę radziłabym "podrasować" kapsułkami - WYCIĄG Z BURAKA - piciem barszczu kiszonego, dużą ilościa  brokułów, zielonej pietruszki i innych zawierających żelazo... A białe krwinki dobrze regeneruje TRANSFER FACTOR  plus - to wyciag z siary bydlęcej, wzbogacony o Complex cordywant, do zdobycia w necie (sklepy internetowe - wpisz w google transfer factor i wybierz bajbardziej Wam odpowiadającą formę)... Możesz też spróbowąc podawać BioMarin, ale te wysokie dawki:
http://www.marinex.com.pl/preparaty/  - najlepiej tam zadzwoń ja kupowałam u nich preparat  o mocy 1140.
TRZYMTA SIĘ!!!!


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

#23 2009-02-25 13:30:20

Patka

Skąd: Krapkowice
Zarejestrowany: 2008-08-26
Posty: 159

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Niesamowite! Ale podobnie jest też w innych szpitalach,horror!


&&&&&

Offline

 

#24 2009-02-25 21:18:22

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Drogi Samograju! Dzięki serdeczne za - mam nadzieję - dobrą poradę w sprawie płytek krwi. Dziś jest już wieczór i czuję się trochę zmęczona, ale jurto z rana kupię w pobliskim sklepie polecane przez Ciebie warzywa.
                                                          Jeszcze raz serdeczne Bóg zapłać

                                                                           IRENA EWA

Offline

 

#25 2009-02-26 12:14:14

 samograj

Administrator

5574523
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 1035
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Trzymamy kciuki
niech badanie MR wyjdzie jak najlepiej....żadnej wznowy...ma być dobrze i już....
W Godzinie Miłosierdzia będę z Wami (o ile mi klienci nie będą głowy zawracać).


pozdrawiam, samograj 
Jeżeli nie znasz ojca choroby, pamiętaj, że jej matką jest zła dieta.

http://img118.imageshack.us/img118/4660/70793357ye1.jpg http://img300.imageshack.us/img300/7097/bannerpiesportretymalyia4.jpg http://img398.imageshack.us/img398/5507/ogarpolskimg6.jpg

Offline

 

#26 2009-02-26 22:20:16

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Droga Aniu! Dzięki serdeczne za trzymanie kciuków, za pamięć o mnie, a przede wszystkim za wspieranie mnie swoją serdeczną troską. Niestety nie mam jeszcze wyników MR (być może będą za 7 - 10 dni), ale wstępnie pani, która wykonywała badanie stwierdziła, że choć nie jest lekarzem to na jej ogląd wynik jest dobry. Mnie to bardzo pocieszyło, Jurka zresztą chyba też. Miałam niestety próbkę braku krzepliwości krwi. Pielęgniarka, która zrobiła mi kontrast kazała zdjąć opatrunek dopiero po powrocie do domu (a założyła mi gazy na grubość ok. 1 cm). Gdy wróciliśmy do domu całość była zakrwawiona "na amen" i choć nie jestem wrażliwa trochę mnie zebrało na "pawia". Ale i tak wierzę, że musi się wszystko udać i dobrze się skończyć. Dziękuję jeszcze raz.

                                                        Szczęść  Boże

                                                       IRENA EWA

Ostatnio edytowany przez IRENA-EWA (2009-02-28 18:49:04)

Offline

 

#27 2009-02-27 00:31:52

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Ewo, 
2 słowa "zorbity"// bez gramatyki ale - OD SERCA
Ad  śmiecia co masz obsługiwany w głowie – tezx wierze tej pani
Ale – jestes ŚWIEŻO   po kursach chemii co jechałś systematycznie
LUX że podołałas

I na dzis
się  ”nie lepisz” należycie  (znaczy nie planuj  żadnego rwania zębów,
zacinania sztućcami, sportów extermalnych też nie uprawiaj przez troche) –
jak  krzepliwość nadwyrężona// się trafia przy tabletkach nawet nie przy chemii
Krzepliwość to nawet krzywo jak sie pojedzie 'karnawałowo' - spoko

Ad menu
Micha żeby nie zaostra,  CZĘSTO jesć,  Z MIĘSEM ok spoko /.!!!!!
I Q-WA DUZO PIC / bez gazu, bez %ów / nie redbula ~
- stopniowo  aż do 2 l / dzeinnie PICIA    - warunek przeżycia
jakiel leki/x dawki  masz nadzis co zalecane po chemii ??


Jestes troche w umiarkowanej immunosu[presji – p/obraz białych ciałek
– znaczy większa podatność na infekcje
(nie ganiaj póki co  po supermarketach, kinach, itp. skupiskach od ludzi )
bo system odpornościowy masz do’’/ podszykowania'/'
kiedy   na dziś to kanał z infekcjami. g.dr.oddechowych
(po autopsji gil to mi wsączył dziś za rękaw.. .. ale niepublicznie-  spoko )

****
Kumatego HEMATOLOGA teraz utrzelić  , co by Cię „podszykował”
bo immunostymulatorów jest na rynku masa
(od drożdży piwnych hydrolizowanych po  MOS, beta-glukany i In .)
Jeszcze specjalista ch.immunologicznych /nawet alergolog – jarzący -  OK)
Nie podwieszac się tylko chirurgów i onkologów – oni mają swoje zadania
Macie w Poznaniu  e/xpertów  od groma, / „podziemne pomarańcze”…………////

Bóg z Tobą (i zTwoim chłopem się rozumie, bardzo)

PS.  Jak rzygarz od widoku krwi – nie patrz na nią.
Po autopsji – każde pobranie krwi zlecone co na uczelni to nie szło rzyganiem
ono  zwykle nie zdążyło - tylko odlot był namaxa. Się mdlało na zawołanie
Z wiekiem  przeszło / 
I też jazda na zapach eteru którym dezynfekcja wkłucia – spoko//

Offline

 

#28 2009-02-27 01:00:44

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Krótka piłka -
Składasz się > 60% z wody + po logice - rozcieńczenie chemii
Ile Ewa płynów (neutralnych) w l/dziennie w siebie wlewasz??
??
Bóg się ma prawo " nie wyrobić" -  jak organizm odwodniony
spoko - stopniowo

Offline

 

#29 2009-02-27 01:05:30

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Znaczy pić, choć się nie chce

Offline

 

#30 2009-02-27 01:20:04

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Rozchodzi o homeostazę - promowane namaxa  p.samograja,
jak najbardziej z zakresu  biochemii molekularnej -
w tym  fizjologia głodu i pragnienia...

PS Spoko w cykl Krebsa najtrafniej kwas nikotynowy się wbudowuje
(i pochodne) - np kwas nikotynowy = witamina
(no może w fajkach mało forma przyswajalna)

Ostatnio edytowany przez satelita (2009-02-27 01:29:14)

Offline

 

#31 2009-02-28 15:32:46

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Z reporterską relacją muszę się nieco cofnąć
Czwartek 26. luty godz. 14:59 pusty o tej porze holl wojewódzkiego szpitala onkologicznego, przed pracownią rentgenologiczną. Ewa puka do drzwi pracowni.
"Pani się nazywa?"  - dochodzi głos ze środka .
Zygarłowska  - odpowiada Ewa i wchodzi do środka (wczoraj w czasie różańca w Radiu Maryja na prośbę prowadzącego by odmawiająca modlitwę słuchaczka się przedstawiła padło tylko "Helcia, a nazwiska to ja nie pamiętam" – dla mnie to był szok, gdyż  Ojcze nasz i Zdrowaśki pamiętała doskonale i nie wiedzieć czemu nazwisko jej uciekło).
"A Pan proszę pozostać" - słyszę głos laborantki.
Godz.15:00 siadam sam jeden na pustym korytarzu. W torbie mam poprzednie wyniki MR Ewy i dzisiejszą prasę Rzeczpospolitą i Nasz Dziennik specjalnie zabrane na taką okazję. Chwytam do ręki jedną z gazet chcąc czytać i w tym momencie uświadamiam sobie, że to Godzina Miłosierdzia.
I tu szatańska myśl. Po co się człowieku będziesz modlił. Co ma być, to i tak będzie. Przecież nic w jej głowie już nie zmienisz. Ani na ostatni chwilę nie masz o co prosić, ani nie znając wyniku, za co dziękować. To trwało sekundy.
Święty Michale Archaniele wspomagaj mnie w walce, a przeciw zasadzkom złego ducha bądź dla mnie obroną ... Gdy skończyłem całą modlitwę już wiedziałem po co się będę modlił. Po nic, tak po prostu PO NIC. To była Koronka zawierzenia i uwielbienia Pana mówiona półgłosem  w pustym szpitalnym korytarzu.

Dziękuję Tym, którzy tego dnia wspomagali mnie modlitwą za Irenę - Ewę.
Jerzy

Ostatnio edytowany przez IRENA-EWA (2009-02-28 19:05:13)

Offline

 

#32 2009-02-28 22:17:46

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Dziękuję za zainteresowanie się moją osobą. Tak Bogiem, a prawdą to ja przy chemii  nie dostaję żadnych leków oprócz tzw.  „antyżygaczy” (Atossa 8 mg), co niestety skutkuje  tym, że mam ogromne zaparcia. Normalnie wypróżniam się każdego dnia rano, zaś po Atossie  - 1x na 4-6 dni. Dla mnie jest to horror. Nie wspomnę już o bólu brzucha jaki temu towarzyszy. Jedynym sposobem na złagodzenie tego jest jedzenie suszonych  śliwek ale i to nie zawsze pomaga. Piszesz satelito, że mam unikać kontaktu ze  stomatologiem!!! Właśnie  dorwał mnie taki ból zęba, że widziałam kilka pokoleń wstecz. Poszłam więc natychmiast do swojej  dentystki, która ( po obejrzeniu  wyników moich  płytek)  zaproponowała, że ząb może otworzyć, ale daje niewiele procent na to, że przyniesie  to ulgę. Tak też zrobiła, po czym dała przekaz do dentystki chirurga, która  urzędowała dopiero w dniu następnym. Lecz właśnie w dniu tym z rana zadzwoniła z informacją, że przy takich wynikach płytek i przy takim zębie konieczna będzie wizyta w INSTYTUCIE  STOMATOLOGII  lub na CHIRURGII  SZCZĘKOWEJ w szpitalu,  w każdym razie w miejscu, w którym jest anestezjolog. Pojechaliśmy więc z moim chłopem najpierw do instytutu, gdzie w chwili, gdy zaznajomili się z moimi wynikami „odepchnęli” się ode mnie  i skierowali  do szpitala na oddział Chirurgii Szczękowej. Tam oczywiście nie było już miejsc, gdyż pani rejestratorka wydała już wszystkie 17 numerków (była godzina 10.00 rano) i oświadczyła, że możemy najwyżej dogadać się ze stomatologiem.
Jest późny wieczór i jestem już zmęczona. Dokończę jutro. Dobranoc!
Irena –Ewa.

Offline

 

#33 2009-03-02 13:36:27

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Poszliśmy więc do lekarza, który nam oświadczył, że tak właściwie to nie ma najmniejszych szans na to by ktokolwiek przed godziną 15.00 zajął się mną. Zadzwonił przy nas do ordynatora oddziału, przedstawiając mu naszą sprawę, ale niestety  ów ordynator miał jeszcze przed sobą trzy operacje przełożone z dnia poprzedniego. Odesłał nas więc na powrót do instytutu, żeby oni bolący ząb wyrwali (dał oczywiście odwrotne skierowanie, co wiązało się z koniecznością zarejestrowania mnie w przychodni, a tu czas uciekał i ząb coraz bardziej mi „napieprzał”). Gdy tam wróciliśmy nastąpiła „powtórka z rozrywki”, gdyż lekarz, który mnie wcześniej oglądał oświadczył, że on nie podejmie się rwania przy tak niskim poziomie płytek, chyba, że któraś ze starszych lekarek zdecyduje się  „zawalczyć” z moim zębem. Gdy przyszła starsza lekarka i zrobiła wywiad tzn. usłyszała jaki u mnie jest poziom płytek też rozłożyła ręce  i „odepchnęła” się ode mnie. Ja już po tym wszystkim miałam nogi jak z galarety i wyszłam na zewnętrzny korytarz, gdzie było trochę chłodniej, tam przewiesiłam się przez poręcz i byłam bliska omdlenia. Osoba, która tamtędy przechodziła zapytała, czy mnie jest słabo, na co ja nie byłam już w stanie odpowiedzieć i tylko lekko skinęłam głową. Nie wiem jak to się stało, ale naglę uświadomiłam sobie, że siedzę na dentystycznym fotelu. Wtedy wstąpił we mnie duch i postanowiłam, że dopóki nie usuną mi tego zęba żadna siła nie ruszy mnie stąd.. Wówczas wezwali jeszcze starszą stomatolożkę, która oświadczyła, że stan moich płytek nie zezwala na usunięcie tego zęba. Jednak po chwili zapytała z którego miejsca miałam ów guz usuwany. Na moje oświadczenie, że z mózgu stwierdziła, że bez względu na konsekwencje koniecznie ząb trzeba wyrzucić. No i teraz zaczął się dopiero horror. Bo mimo iż „sztyft” (czytaj student) wyglądał na silnego, mimo, że dał mi podwójną dawkę leku znieczulającego (wbrew temu co mówiła jego szefowa), na nic się to wszystko zdało. Miałam wrażenie, że wyrywa mi ten ząb na żywca. Nie pamiętam ile czasu tam siedziałam, ale z relacji mojego męża wynika, że dość długo. W każdym razie było to na tyle długo że w międzyczasie zdążyła wejść i ze sprzętem się rozłożyć ekipa telewizyjna, nakręcić film i opuścić tę salę, a ja niestety nawet tego nie zauważyłam. To tyle w odpowiedzi na Twoje mądre rady drogie „satelictwo”.

Offline

 

#34 2009-03-06 00:51:11

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

No nie mopge - Ewa rwałas zeba? ze swoją płytkowiscio?
as chociaż zlepił Cisie zębodoł? żyjesz???

Offline

 

#35 2009-03-08 14:11:06

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Żyję, ale co to za życie kiedy wyniki zamiast być lepsze, po prywatnie zleconym badaniu kontrolnym są jeszcze gorsze, a samopoczucie chwilami siada, zwłaszcza jak pamięć przywołuje wydarzenia sprzed siedmiu laty. Dzisiaj w niedzielę wybieram się do Poznania z moim ślubnym szczęściem  na Mszę św. zamówioną w intencji śp. Łukasza przez jego rodziców chrzestnych.
A to moje ostatnie wyniki zestawione przez chłopa.
                                z 03.02         z 24.02          i nowe z 04.03               kolejne będą 10.03
płytki krwi                 107                   52                  42                  norma 140-350 G/L
leukocyty                  3,6                 3,3                   3,7                   norma 4,6-10,2 G/L
limfocyty                  1,1               0,9              1,0               norma 1,6-3,6 G/L
granulocyty              2,2                 2,2             2,5               norma 2,6-5,4 G/L
pozostałe                  0,3               0,2            0,3                   norma 0,1-1,8 G/L
erytrocyty               4,28             3,77            3,48               norma 4,04-5,30 T/L
hemoglobina               8,5              7,7              7,3             norma 7,6-10,0 mmol/L
hematokryt             0,411           0,372                0,338         norma 0,377-0,537 L/L
śr obj. krwinki             96,0              98,7         97,1           norma 80-97 Fl
śr masa hemoglobiny 1,99              2,04     l          2,09            norma19,7-22,0 fmol
śr stężenie hemoglobiny 20,7         20,7              21,5               norma 19,7-22,0 mmol/L
wskaźnik anizocytozy    9,7               19,7               19,2        norma 12,5-16,5%
    Zębodół na szczęście się zarasta, ale nerwówę do dzisiaj mam w pamięci.
We wtorek kolejna nadzieja, wizyta na onkologii i odczyt MR po chemii.

Offline

 

#36 2009-03-10 15:00:00

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Hurrrrrrrrrra!


Wyobraźcie sobie wszyscy forum-owicze, że mam idealny wynik MR, co oznacza koniec chemii. Obrzydliwe „paskudeusze” zyskały na mnie jeden zastrzyk Vincristyny
Ale co tam! Niech im będzie(„wrednizny”) Nie wyobrażacie sobie mojej radości, choć tak po prawdzie, to wcale na to nie liczyłam. Owszem wiedziałam, że nie otrzymam zastrzyku, bo miałam zbyt małą płytkowość (ostatnio spadła do 46), natomiast perspektywa dalszego trucia organizmu zupełnie mi się nie uśmiechała, a wręcz przerażała.
To, że wyciągnęłam się z raczydła wcale nie oznacza, że zrywam z Wami kontakt.  Ile się da. będę się z Wami kontaktowała, a również mój „chłop” chyba nie zerwie z Wami kontaktu

                                                                Irena Ewa

Offline

 

#37 2009-03-10 17:26:33

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Ale jej się udało wysłać tego posta, równo o 15:00:00. Ja zbiegłem do dzwonu i przez całą Koronkę obwieszczałem całemu światu tą radosną nowinę.
            Dla ścisłości świadectwa przytaczam co do słowa opis  badania MR z 16.02. 2009
"MR głowy wykonane w czasach T1 i T2 - zależnych, w sekwencjach SE, FRISE, FLAIR, przekrojach strzałkowych, poprzecznych i czołowych z dożylnym podaniem środka kontrastowego.
Stan po kraniotomii czołowo ciemieniowej lewej.
Układ komorowy podnamiotowy i nadnamiotowy umiarkowanie poszerzony, z zaokrągleniem rogów czołowych , bocznie nieprzemieszczony .
Lewy róg czołowy wyciągnięty w kierunku loży pooperacyjnaj.
Po dożylnym podaniu środka kontrastowego niewielkie wzmocnienie sygnału na obrzeżu jamy opustoszeniowej, pooperacyjnej.
Obraz o cechach zmian pooperacyjnych , a nie wznowy procesu neo.
Dookoła obszary hiperintensywne w T2 i FLAIR - gliozy po rtg-terapii.
Zmiany o takim samym charakterze w prawym płacie czołowym.
Przestrzeń podpajęcza na sklepistości mózgowia o szerokości odpowiedniej do wieku
Opisała: Barbara Opala    Wydrukował: Lek prowadzący: Wojciech Melerowicz 10.03.2009  09:39

     
Przeżycia dnia dzisiejszego (w skrócie):
Budzę się i natychmiast wstaję. Jest 6;15. Nie mam szans na ranną Mszę św. Ubieram się błyskawicznie i o 6:25 siedzę w samochodzie. Pierwszy raz opuszczam ranną modlitwę przed pomnikiem. W samochodzie włączam Radio Maryja i jadąc do Wielkopolskiego Centrum Onkologii do Poznania modlę się różańcem w czasie jazdy. Udaje się zaparkowawć bezpośrednio przy szptalu. O 6:50 automat szpitalny wydaje mi bilet z numerem 64. Po 40 minutach czekania rejestratorka rejestruje mnie do poradni Chemioterapii II z numerem 3 i godziną przyjęcia między 7:30 a 8:30. Tak niskiego numeru nie mieliśmy przez całe trzy miesiące regularnego odwiedzania szpitala. Nie zdążę wrócić do domu po Ewę, by ją przywieść na czas. Niech choć raz lekarz na mnie czeka, a nie ja na lekarza myślę sobie. Miasto o tej porze jest już zatłoczone. Wracam do domu i pomagam się małżonce ubrać. W locie je jedną skibkę chleba z dżemem - taką miała ochotę. I znowu szok parkujemy dokładnie przed wejściem do szpitala. Pada ulewny deszcz. Godzina spóźnienia. Ewa do przychodni na trzecie piętro, a ja do szatni z jej okryciem i do parkometru by wykupić bilet. Tym razem kupuję go na jedną godzinę, do 11:07 - winno wystarczyć. Nadal pada. Nie rozbierając się jadę windą na trzecie piętro. W korytarzu przed pokojem przyjęć zajęte tylko miejsca siedzące. Około 30 osób - wyjątkowy luz. Po chwili wychodzi na korytarz dr. Melerowicz i wręcza Ewie wynik mówiąc, że wszystko dobrze. Ewa pyta czy to już wszystko. On w przelocie mówi, że tak. I to była cała dzisiejsza wizyta. Wszystko trwało może 5 minut licząc od wejścia Ewy do gabinetu do momentu otrzymania wyniku.  Czytam wynik badania j/w. Szczęśliwi i oszołomieni zjeżdżamy windą na parter. Ewa z radości chciała nawet schodzić schodami w dół.  Biorę płaszcz Ewy z szatni i w tym momencie olśnienie. A podziękować, to nie łaska? Kierujemy się do wyjścia. Ewa czaka bym jej podał palto. Nie podaję i mówię. że jedziemy na górę podziękować. Nic nie pyta. Z windy wychodzimy na trzecim piętrze. Ewa kieruje swoje kroki w kierunku gabinetu dr Melerowicza. Zawracam ją i skierowuję delikatnie w drzwi prowadzące do dyrekcji szpitala. Czyżbym chciał dziękować Naczelnemu Dyrektorowi Szpitala? Nie, mijamy jego pokój i kierujemy swoje kroki dalej w korytarz będący w remoncie a prowadzący do kaplicy szpitalnej.
Ciąg dalszy patrz wątek: Modlitwa za Irenę Ewę.
Jerzy

Offline

 

#38 2009-03-10 23:46:42

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Ja kręce -
Ewa - tak dac się opędzić dżemem na 1 chlebie ??//
A czym popiłas ? Jeżeli wogóle/
***
Ale nie zmieniaj na inny model - Jerzy b.spoko gość

Offline

 

#39 2009-03-11 19:38:36

IRENA-EWA

Gospodarz forum

Skąd: Baranowo k/Poznania
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 552
WWW

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

Offline

 

#40 2009-03-13 14:33:16

satelita

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 391

Re: Czasami to cud, ale wiara zawsze daje siłę....

szykowne
teraz armatka śniezna by przydała......

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
mapa fotowoltaiki Hotels Sinaia zrodlo zrodlo zrodlo weekend w Ciechocinku